Wreszcie nadeszła... Dziś już prawdziwie ją poczułam;) Jest przepiękna pogoda, przyroda zaczyna budzić się do życia. Wiosna jest zdecydowanie moją ulubioną porą roku.
Dlatego postanowiłam odejść na chwilę od książek, wyjść na dwór i pooddychać troszkę wiosennym powietrzem.
Miłego dnia,
Pozdrawiam;)
czwartek, 18 kwietnia 2013
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Astor - soft sensation liquid care lip gloss
Dziś krótko na temat błyszczyka, który udało mi się kupić na promocji Rossmanna -40% na kolorówkę. Od dawna nosiłam się z zamiarem, aby wreszcie wrzucić go do swojego koszyka, jednak cena (30 zł?) skutecznie mnie do tego zniechęcała. Dlatego, kiedy tylko pojawiła się okazja, aby stać się jego posiadaczką, bez chwili namysłu pobiegłam z nim do kasy;)
Błyszczyk zamknięty jest w 5 ml buteleczce, z bardzo wygodnym dozownikiem. Opakowanie wygląda bardzo estetycznie i niezwykle przypadło mi do gustu.
Komfort używania tego produktu jest bardzo duży. Nie miałam żadnym niemiłych przygód podczas jego aplikacji.
Cena: ok. 30 zł ( ja zapłaciłam na promocji w Rossmannie ok. 18 zł)
Dostępność: Rossmann, Natura..
Mój kolor to 103 - Nude Rose
Jest to bardzo delikatny, zgaszony róż. W moim mniemaniu, jest to odcień idealny do dziennego noszenia.
Nie jestem fanką ust w kolorze nude. Uważam, że wyglądam w nich jak...trup;D Jednak to nie jest typowy odcień nude, i czuję się w nim fantastycznie;) Daje bardzo naturalny efekt, czyli coś do czego dążę w codziennym makijażu.
W kwestii jego właściwości, to nie mogę niczego mu zarzucić. Pięknie i gładko rozprowadza się na ustach. Nie tworzy smug, nie zbiera się w kącikach ust. Schodzi niezauważalnie, po kilku godzinach, dlatego trwałość uważam za bardzo dobrą.
Błyszczyk nie klei się, nie podkreśla suchych skórek. Nie waży się, nie wchodzi w załamania ust.
Zapach jest delikatny, pudrowy.
Jedyne co może być w równym stopniu jego zaletą, co wadą jest smak. Niestety, nie jest zbyt przyjemny, ale chcąc nie chcąc, zawsze lekko wyczuwamy go na języku. Z drugiej jednak strony, chroni nas to przed zlizywaniem produktu z ust, co zwiększa jego trwałość.
Podsumowując, jestem zadowolona z powyższego produktu. W pełni sprostał moim oczekiwaniom, co do błyszczyków do ust. Bardzo dobrze prezentuje się na twarzy, jest w komfortowy w używaniu. Jednym słowem jak najbardziej na plus...;)
Błyszczyk zamknięty jest w 5 ml buteleczce, z bardzo wygodnym dozownikiem. Opakowanie wygląda bardzo estetycznie i niezwykle przypadło mi do gustu.
Komfort używania tego produktu jest bardzo duży. Nie miałam żadnym niemiłych przygód podczas jego aplikacji.
Cena: ok. 30 zł ( ja zapłaciłam na promocji w Rossmannie ok. 18 zł)
Dostępność: Rossmann, Natura..
Mój kolor to 103 - Nude Rose
Jest to bardzo delikatny, zgaszony róż. W moim mniemaniu, jest to odcień idealny do dziennego noszenia.
Nie jestem fanką ust w kolorze nude. Uważam, że wyglądam w nich jak...trup;D Jednak to nie jest typowy odcień nude, i czuję się w nim fantastycznie;) Daje bardzo naturalny efekt, czyli coś do czego dążę w codziennym makijażu.
W kwestii jego właściwości, to nie mogę niczego mu zarzucić. Pięknie i gładko rozprowadza się na ustach. Nie tworzy smug, nie zbiera się w kącikach ust. Schodzi niezauważalnie, po kilku godzinach, dlatego trwałość uważam za bardzo dobrą.
Błyszczyk nie klei się, nie podkreśla suchych skórek. Nie waży się, nie wchodzi w załamania ust.
Zapach jest delikatny, pudrowy.
Jedyne co może być w równym stopniu jego zaletą, co wadą jest smak. Niestety, nie jest zbyt przyjemny, ale chcąc nie chcąc, zawsze lekko wyczuwamy go na języku. Z drugiej jednak strony, chroni nas to przed zlizywaniem produktu z ust, co zwiększa jego trwałość.
Podsumowując, jestem zadowolona z powyższego produktu. W pełni sprostał moim oczekiwaniom, co do błyszczyków do ust. Bardzo dobrze prezentuje się na twarzy, jest w komfortowy w używaniu. Jednym słowem jak najbardziej na plus...;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)