sobota, 18 maja 2013

Baikal Herbals - odżywczy krem na noc

Od dziś rozpoczęłam długie wakacje. Wczoraj pisałam już ostatni egzamin, z biologii. Jak oceniam całość matury? Ogólnie jest dobrze, choć, jak wiadomo, zawsze mogłoby być nieco lepiej. Ale koniec końców - jestem zadowolona (nawet matematyka poszła mi zaskakująco dobrze;D). Nareszcie mogę powrócić do blogowania. Nawet nie wiecie jak mocno za tym tęskniłam;) Mam mnóstwo pomysłów na posty, nazbierało mi się wiele produktów do recenzji, odkryłam także kilka świetnych kosmetyków;) 
No i niestety, aż wstyd się przyznać, jak bardzo zaniedbałam moje włosy. Ostatnimi czasy nie miałam kompletnie na nic czasu, ani nawet ochoty by tak troskliwie jak dotychczas pielęgnować włosy. Teraz czeka mnie mała akcja - regeneracja mojej czupryny;)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Odżywczy krem na noc - Baikal Herbals
Co mówi producent?:
Odżywczy krem do twarzy na noc na bazie ekstraktów z roślin Bajkału. Ten gęsty krem intensywnie nawilża skórę, odżywia ją. Miodunka leśna nasyca skórę wilgocią, usuwa suchość i szorstkość skóry. Rokitnik bogaty w witaminy i substancje odżywcze sprzyja odnowie komórek skóry. Herbata Mongolska zmiękcza i uspokaja skórę, dodając jej gładkości i elastyczności. Dzięki zawartości naturalnych komponentów krem usuwa oznaki zmęczenia, daje poczucie komfortu, gładkości, poprawia koloryt skóry.

                                                                   Skład =>
Dostępność: kalina-sklep (klik)

Cena: 19,50 zł

Pojemność: 50 ml

Opakowanie: niezwykle higieniczne i wygodne (typu air less). Pompka działała sprawnie, pozwalając kontrolować ilość wydobywanego produktu.

Zapach: delikatny i przyjemny. Po aplikacji wyczuwalny jeszcze przez ok. 15 min.

Konsystencja: gęsta i zbita, wydawałyby się że dość treściwa. Podczas aplikacji tworzy gładką, śliską warstwę, sprawiającą wrażenie jakiegoś mocno silikonowego produktu ( tutaj oczywiście silikonów nie znajdziemy )
Wchłania się całkiem szybko, choć do kilku minut po nałożeniu mamy dość mocno świecącą się twarz, ale to jest przecież krem na noc, więc absolutnie nie mam mu tego za złe.
 Działanie:
Już na początku wyjawię główną myśl tej recenzji: jak dla mojej skóry, krem ten jest zbyt mało treściwy i słabo nawilżający, jak na krem na noc przystało...
Moja buzia przeszła ostatnio dość sporą metamorfozę. Z mieszanej, stała się sucha, nawet bardzo sucha. Dlatego, potrzebowałam czegoś mocniejszego i bardziej treściwego do stosowania na noc. Niestety, Baikal nie spisał się w tej roli, choć jeszcze go nie przekreślam, dlaczego? Ponieważ myślę, że dla skóry normalnej czy mieszanej może sprawdzić się bardzo dobrze. Być może lato to lepsza pora na stosowanie tego kremu, ponieważ w moim odczuciu na zimę jest on nieco za słaby. 
W kwestii odżywienia skóry to muszę przyznać, że buzia faktycznie wyglądała po nim na promienną, wypoczętą i zdrową, niestety suche skórki psuły ten efekt. 
Krem mnie w żaden sposób nie uczulił i nie podrażnił. Był przyjemny w stosowaniu. Nie odnotowałam po nim wysypu pryszczy, czy powstania podskórnych grudek. 
Podsumowując, nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że krem ten jest zły. Może po prostu trafił na niekorzystny okres mojej skóry i nie sprostał jej wygórowanym oczekiwaniom;)
Zbierając wszystko w pigułkę: krem poprawia wygląd skóry, sprawia że jest ona promienna, wygląda na wypoczętą, jednak słabo nawilża, co skutkuje pojawieniem się nieestetycznych suchych skórek. Jak na krem na noc, uważam że jest zbyt mało treściwy i traktuję jako lekki krem na noc;) Jestem przekonana, że na buziach mniej wymagających spisałby się znacznie lepiej. Cery normalne i mieszane powinny być z niego zadowolone;)

Pozdrawiam,
Magdalen

10 komentarzy:

  1. przymierzam się do jego zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie masz problemów z suchymi skórkami, spróbuj koniecznie;)

      Usuń
  2. Promienna cera- brzmi kusząco :)
    Jednak ja chyba się na niego nei skusze, bo moja tłusta skóra ma tendensję do wysuszenia i skórki mi towarzyszą prawie zawsze no i nie lubię ich baaardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobny problem;) Moja skóra czasami staje się dość tłusta, a suche skórki nawet wtedy nie dają za wygraną;)

      Usuń
  3. Moja nie jest wymagająca więc myślę , że może u mnie by się spisał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że dla cery normalnej byłby strzałem w dziesiątkę;)

      Usuń
  4. A ja go mam i bardzo lubię :) Mam suchą i wymagającą porządnego nawilżenia skórę i do tej pory sprawdzał się u mnie tylko krem z Sephory. Jednak Baikal Herbals też daje radę, trochę wolniej się wchłania, ale biorąc pod uwagę jego niską cenę i fakt, że nawilża skórę, to nie mam mu nic do zarzucenia :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest niestety ciut za mało nawilżający;) Ciągle męczą mnie suche skórki, z którymi poradził sobie dopiero Cetaphil...;)

      Usuń
  5. mam mieszaną,może był się sprawdził,ale aktualnie nie potrzebuję nowego kremu:) wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja miałam go kupować! Jak się ciesze, że tego nie zrobiłam. Też bym pewnie narzekałą na suche skórki, bo czesto się u mnie pojawiają. Przydatna recenzja!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...