Ostatnimi czasy zużywanie produktów idzie mi jak burza;) Bardzo się z tego cieszę, ponieważ spełnia się jedno z moich noworocznych postanowień o zminimalizowaniu moich kosmetycznych zbiorów, a dokładniej zbiorów pielęgnacyjnych. Kolorówki w porównaniu do pielęgnacji mam zdecydowanie mniej i chciałabym ją nieco powiększyć (szczególnie o cienie Inglota, może kilka kosmetyków Mac'a).
Ale do rzeczy.... dziś będzie denko z czerwca;)
1. Antyperspirant Nivea
Nie mam szczególnych wymagań jeżeli chodzi o dezodoranty/antyperspiranty. Zazwyczaj wszystkie które kupuję okazują się tak samo dobre [jedynym wyjątkiem był dezodorant z Isany, który był straszny].
Dobrym dezodorantem okazał się być również Nivea. Spray ten dobrze chronił, ładnie pachniał, nie brudził ubrań - jednym słowem - był w porządku.
Czy kupię ponownie?: Nie wiem, rzadko wracam do tego samego dezodorantu;)
2. Szampon Alterra
Niestety wersja z biotyną i kofeiną zupełnie się u mnie nie sprawdziła. Po użyciu tego szamponu skóra głowy mocno mnie swędziała, nawet pojawił się delikatny łupież. A tak poza tym, produkt całkiem ładnie pachniał, dobrze zmywał oleje.
Czy kupię ponownie?: Nie.
3. Żel do golenia Joanna Sensual
Mój ulubiony żel do golenia;) Łagodzi podrażnienia, nadaje idealny poślizg maszynce, jest wydajny. Cena jest całkiem spora jak na żel (ok. 12 zł?), ale ja zawsze czaję się na promocje i wtedy wychodzi troszkę taniej.
Czy kupię ponownie?: Tak
4. Hydrolat oczarowy BU
Mój kolejny ulubieniec. Najlepszy hydrolat do skóry tłustej/mieszanej z jakim miałam do czynienia. Świetnie odświeża twarz, koi wszelakie podrażnienia, lekko napina skórę, przez co staje się ona bardziej gładka i jędrna.
Czy kupię ponownie?: Tak.
5. Żel pod prysznic Isana
Żel jak żel... Był w porządku, ale bez zachwytów. Zapach bardzo przyjemny, słodki, melonowy. Początkowo ogromnie mi się podobał, jednak szybko się znudził. Żel nie podrażniał skóry, nie wysuszał jej, ale także nie nawilżał.
Czy kupię ponownie?: Raczej nie, bo tak jak w przypadku dezodorantów, rzadko wracam do tych samych żeli pod prysznic;)
6. Olejek Alterra
To już moje drugie zużyte opakowanie tego produktu i z pewnością nie ostatnie. Olejek Alterra uwielbiam stosować do nawilżania ciała po kąpieli, czasami używam go również do włosów. W obu tych przypadkach sprawdza się świetnie;)
Czy kupię ponownie?: Tak
7. Tonik przeciw wypadaniu Receptury Babuszki Agafii
Co tu dużo mówić? :D Produkt ten pojawia się chyba w każdym moim projekcie denko, straciłam rachubę co do ilości zużytych opakowań. Po prostu - działa :)
Czy kupię ponownie?: Tak.
8. Sól do kąpieli z Morza Martwego
Świetna sól, mocno nawilżająca, lecznicza. Stosowałam ją podczas ataku uczulenia i genialnie koiła swędzące plamy na skórze. Naprawdę polecam wypróbować osobom cierpiącym na jakieś choroby skórne lub borykającym się z bardzo suchą skórą. Sól jest 100% naturalna, bez żadnych dodatków, zapachów. Ja dostałam ją w naturze za ok. 9 zł.
Czy kupię ponownie?: Tak.
I to na tyle w tym miesiącu.
A jak Wam idzie zużywanie? :)
Pozdrawiam,
Magdalen.
na pewno spróbuję toniku przeciw wypadaniu włosów :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować:) Gdyby nie on miałabym pewnie połowę włosów mniej niż mam dzisiaj;D
Usuńolejki Alterry są super! Żałuję jednak, że wprowadzili je z pompką. Dla mnie totalnie zbędny gadżet, przez który produkt podrożał nawet do 4zł (wersja na cellulitis). Cóż...
OdpowiedzUsuńJa na samym początku cieszyłam się z tej pompki, ale gdy poznałam nową cenę tych olejków mina mi zrzedła! Dla mnie te stare opakowania były bardzo praktyczne:)
UsuńTonik przeciw wypadaniu Babuszki Agafii jest na mojej liście, jak tylko uporam się z nadmiarem włosowych produktów, trafi w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńJa też mam spory nadmiar produktów do włosów:)
UsuńA miałam ochotę na ten szampon Alterry:)
OdpowiedzUsuńnr.7 mam , ale u mnie o wiele lepiej spisała się wersja wzmacniająca :)
OdpowiedzUsuńŻel do golenia Joanna Sensual też jest moim ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu kupić ten żel z Joanny i żałuję że nie zamówiłam Toniku przeciw wypadaniu Receptury Babuszki Agafii :(
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić ten olejek z Alterry. :)
OdpowiedzUsuńTonik Babuszki Agafii właśnie do mnie jedzie w paczce :)
OdpowiedzUsuńMam hydrolat oczarowy ale z zsk i mnie niestety podrażnił :<
Szampony Alterry już dawno mi się "przejadły", a o wersji z biotyną i kofeiną nie słyszałam chyba ani jednej pozytywnej opinii :o
OdpowiedzUsuńAnomalia
Hydrolat oczarowy kusi mnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten szampon Alterry, jeszcze żadnego nie miałam.
OdpowiedzUsuń