czwartek, 4 października 2012

Ulubione perfumy na jesień i zimę

Uwielbiam perfumy:) Nigdy nie wychodzę z domu bez "psiknięcia" się jakimś zapachem. Ja po prostu lubię pachnieć:) W drogeriach lub perfumeriach spędzam zawsze dużo czasu przy półce z cudownymi flakonikami perfum.

W kategorii zapachów na chłodniejsze dni zdecydowanie moim faworytem jest zapach Beyonce Heat




Zapach niezwykle intrygujący, zmysłowy, kobiecy, dostarczający niezapomnianych wrażeń i doznań. Bogata nuta zapachowa oferuje nam rzadkie kwiaty. Perfumy Beyonce przepełnione są czerwienią, zmysłowością i gorączką.








Nuty zapachowe:

nuta głowy: olejek neroli, brzoskwinia, karaibska magnolia, orchidea

nuta serca: wiciokrzew, piżmo, migdały

nuta bazy: ambra, tonka, sekwoja












Powiem krótko: kocham ten zapach!

Mój flakonik zakupiłam na allegro jako tester. Koszt takiego 100 ml testera to ok. 90 zł, więc naprawdę się opłaca. Tyle tylko, że takie egzemplarze nie posiadają korka, jednak nie świadczy to o jakości produktu.



Zapach ten idealny jest na chłodniejsze jesienne i zimowe dni. Jest bardzo słodki, ciepły i otulający, natomiast nie duszący. Wyczuwam tutaj uwodzicielską głębię.

Bardzo kobiecy i zmysłowy.

Po prostu mój numer jeden:)

W lecie sięgam po coś lżejszego, choć ten też często mi towarzyszy,  nie na co dzień, ale na letnie wieczory jak najbardziej.

Jak dla mnie jest wystarczająco trwały, praktycznie przez cały dzień chodzi za mną i skutecznie poprawia mi humor w szare jesienne dni.

I jeszcze ten uroczy flakonik, który codziennie cieszy moje oko...



Podsumowując, serdecznie polecam Heat osobom, które gustują w ciężkich, słodkich zapachach. Jak wspomniałam, póki co jest to mój ulubieniec z którym przez ostatnie dni zupełnie się nie rozstaję:)

A Wy macie jakiegoś zapachowego ulubieńca na nadchodzący sezon?

Pozdrawiam,
Magdalen...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...